Czyli zbiórka płyt, które choć może i istotne, to czasem nie do końca spełniły oczekiwania. Ale nie tylko takie albumy znajdą się w tym małym zestawie. Będą bardzo różne pozycje. Zresztą sprawdźcie sami. Do każdej krótki opis, żeby nie było.
Röyksopp & Robyn
Dog Triumph
Kiedyś (całkiem niedawno nawet) takie kolabo mogłoby rozgnieść. Dzisiaj ciężko tego słuchać. Ale wierzę, że cała trójka jeszcze coś ciekawego pokaże. Pytanie tylko, kiedy?
Xscape
Epic
Nie wiem, czego spodziewali się co niektórzy. Albumu dekady? Rzeczy pokroju Bad? Dajcie spokój. A kawałek z Justinem Timberlakiem całkiem daje radę.
How To Dress Well
"What Is This Heart?"
Domino
Chyba tylko debiut wyszedł temu smutnemu intelektualiście. Tu naprawdę ciężko o wyhaczenie jakiegoś dobrego numeru. Przynajmniej mi szkoda czasu na takie poszukiwania.
Circulatory System
Mosaics Within Mosaics
Cloud Recordings
Kocham debiut, przedostatnie Signal Morning też było przynajmniej dobre, ale teraz po prostu mnie zanudzili. Wciąż czuć ten klimat, ale skoro kiedyś grali to samo, tylko lepiej, to po co słuchać?
Lana Del Rey
Ultraviolence
Interscope
Kiedyś irytowała, bo pchała się nie wiadomo gdzie z niczym. Teraz jest mi obojętna, ale mogę słuchać tego sofomora i nawet jakoś specjalnie się nie męczę. Słabo, ale progres zanotowany.
S-Type
Rosario (EP)
LuckyMe
Label zobowiązuje, a tu mamy średnio udane naśladowanie Rustiego i podobnych ziomali. Mimo to nie jest źle, zadatki na przyszłość są ("Lost Girls"), więc nie besztam za mocno.
Swans
To Be Kind
Young God
Lubiłem poprzedni album, mimo dłużyzn i wtórności. Ale przy tym wysiadam, bo w chyba trzecim kawałku znajduję Marilyna Mansona, a dalej jest tylko gorzej.
Triangles
Warner Music Poland
Ciekawe, tylko trochę za bardzo chcą być AlunąGeorgem. Ci ostatni mają kapitalne numery, a polski duet ma co najwyżej średnie. Może za jakiś czas okrzepną i wtedy ulepią coś ciekawego.
Prins Thomas III
Full Pupp
Ostatnim razem trochę nużył, ale Prins już się pozbierał i znowu pogrywa najfajniejsze space-disco obok Lindstrøma. Tylko co będzie na kolejnym LP? Ale na razie nie ma się co martwić.
Incursio
Software
Klawe sci-fi-future-basy się tu trzaska (a nawet i instrumental hip-hopy). Gość powinien zatrudnić jakąś laskę na majka i wtedy by poszalał. Ale doceniam i obiecuję doglądać, bo warto.
Kitten
Elektra Records
Trochę syndrom Sky Ferreiry, bo ten niby mixtape kazał oczekiwać fajnych akcji, a skończyło się trochę średnio. Kilka dobrych numerów to za mało, zwłaszcza przy tym, co robi Kitty.
clipping
CLPPNG
Sub Pop
Połączenie noise'owych tekstur z bardziej przystępnym rapem to dobry myk, ale trochę nierówny wyszedł ten krążek. Lepiej obejrzeć ich na żywca, wtedy nie biorą jeńców.
Sorry I'm Late
Epic Records
Spodziewałem się, że nic wielkiego tu nie znajdę. I niestety, jedynym mocnym punktem tego długograja jest "I Wish". Reszty nie pamiętam. Żeby nie było okładka na plus.
Kitty
Don't Let Me Do This Again (EP)
self-released
Pozycja dla najwierniejszych fanów, bo nie każdy może chcieć słuchać, jak małolata pod wpływem coveruje "Call Me Maybe" czy wycina na keyboardzie "Love Song". Ja to kupuję.
#kurt_rolson
Wielkie Joł
"Ten wieczór był twój Tede! / Daj se spokój Tede! / Ten wieczór był twój Tede! / Daj se spokój Tede! / Ten wieczór był twój Tede! / Daj se spokój Tede! / Ten wieczór był twój Tede! / Daj se spokój Tede!"
Zackey Force Funk
Money Green Viper
Hit + Run
Choć to tylko zakrojone od Dâm-Funka jointy (oczywiście nie tak zajebiste), ale i tak wolę od większości hajpowanych w mediach nudziarstw. I pewnie nie jestem jedyny.
Zackey Force Funk
Money Green Viper
Hit + Run
Choć to tylko zakrojone od Dâm-Funka jointy (oczywiście nie tak zajebiste), ale i tak wolę od większości hajpowanych w mediach nudziarstw. I pewnie nie jestem jedyny.
Food
Ninja Tune
Gdzie była Kelis, gdy wspomagał ją Pharell, a gdzie jest teraz? To są kompletnie inne sytuacje i nie muszą mówić, że obecna jest zamulająca. Poza tym gwiazdorzy, więc kciuk w dół.
Do To The Beast
Sub Pop
Wrócili. Niczego nie zwojowali, trochę poskakali po starych patentach, momentami mocno dołując, więc daję sobie spokój. Oby tylko nie było kolejnego krążka TS.
Little Red
Columbia
Katy jakby trochę wystrzelała się na debiucie, bo tu już tak świeżo nie brzmi jej formuła. Nie znaczy, że jest źle, bo kilka wałków ("Aaliyah"!) bardzo na propsie.
Close To The Glass
Sub Pop
Ewidentnie są wierni starym rozwiązaniom, ale trochę za mocno chcą grać jak RH. Mimo to złego słowa nie powiem, zwłaszcza, że na OFFie zagrali kapitalnie.