Okej, chyba wszystko się udało i można wracać. Miał być trzeci odcinek z serii "Zaległości", więc jest. Co znalazło się na liście dwudziestu króciutko skomentowanych wydawnictw? Sami sprawdźcie.
Ariana Grande
My Everything
Republic Records
Nie. Na płytach Ariana jeszcze sobie nie radzi, ale za to pojedyncze strzały rządzą ("Problem" czy "Love Me Harder"). Choć to i tak NAJWAŻNIEJSZY popowy krążek roku. Ech.
Teeel
Hydrostatic
Mush
Pamiętam, że Jenseni zrobili im remiks, a okazuje się, że sami też potrafią mieszać ścieżki. Tutaj akurat pokazują, że taneczna elektronika bez większych aspiracji, to ich działka. No i luz.
Lese Majesty
Sub Pop
Nie powalił mnie ten materiał, ale o zawodzie też nie ma mowy. Zdolne ziomki te Shabazzy. Mało kto potrafi tak fajnie grzebać w plecaku FlyLo. Choć wiadomo, że SP grają swoje i za to brawa.
LiL JaBBaGuLLY (EP)
Local Action
Chłodna i wyrachowana wizja elektroniki w wykonaniu Alexandra Shaw, to jedno z najbardziej oryginalnych podejść do footworkowej materii, jakie dane mi było słyszeć. EP-ka to potwierdza.
Death From Above 1979The Physical World
Last Gang Records
Wracają po tylu latach i znowu grają te same, fajne na pierwszy odsłuch, ale niemiłosiernie nudne, gitarowe riffy. Przesłuchałem dwa razy i raczej pewne, że kolejnego seansu nie będzie.
Jhené AikoSouled Out
Def Jam
Mogła być drugą Cassie. Myślałem, że to będzie fajna, relaksująca płyta, z kilkoma mocnymi r&b jamami, a wyszło bardzo średnio. Nawet nie za bardzo pamiętam, co się działo na tym LP.
TOPSPicture You Staring
Arbutus Records
A ten krążek bardzo lubię, choć za mało do niego wracam. Ale jak już się wsłucham, to zostaję, bo cenię nieźle skrojone, indie-popowe pioseneczki. No i spójrzcie, jak wygląda wokalistka!
Thom Yorke
Tomorrow's Modern Boxes
BitTorrent
Ostatnio wróciłem i okazuje się, że nie ma wielkiej tragedii. Po prostu jak się widzi nazwisko Yorke, to od razu oczekuje się poziomu Radiohead. A to są po prostu sprawnie zrealizowane nudy i tyle.
folkLaur
DIS
Dance-pop z DIS Mag + maczał w tym palce typ z Teengirl Fantasy + obok przesadnego dicha w kilku miejscach ("Try Sexual"), bardzo udana płyta ("Matchbox" nawet zajebisty). Intrygujące.
Louis La Roche
Dusty Cassette (EP)
Ever After Records
Wygląda na to, że Louis wreszcie się obudził. Na razie tylko EP-ka, ale i tak cieszy oldschoolowy sznyt i dobre kawałki (zwłaszcza te bardziej dance'owe). Ale znowu nie wiadomo, co dalej...
Mick JenkinsThe Water[s]
Mixtape
Czyżby kolejny młodziak, który będzie wymiatał jak Joey Bada$$? Tym mixtapem pokazuje, że wszystko jest możliwe. Pozostaje tylko czekać i kibicować.
Jorge VelezTerritories
L.I.E.S.
Ostatnio obserwuję spory hajp na L.I.E.S i przy okazji na bardzo modny outsider house. Nie no, fajnie, tylko jakoś do końca mnie to nie porywa. Tak jak ten longplej.
RustieGreen Language
Warp
Właściwie nie wiem, co się stało. Typ wydawał się być w formie, w zeszłym roku porządne single, a na długograju zapodaje nudnawe, przesiąknięte EDM-em, UK beaty. Nie tak miało być.
Redinho
Redinho
Redinho
Redinho
Numbers
Typ pokazał Rustiemu, że jednak można. Jasne, to trochę inna stylistyka (electro-retro-funk?), ale i tak nie ma usprawiedliwienia. Gdyby tylko ten krążek był równiejszy...
Lecę, chwila, spadam
Alkopoligamia.com
Trochę rozwlekłe i w sumie Knap nie jest jeszcze jakimś kozackim MC, ale i tak fajnie się słuchało podczas wakacyjnych miesięcy. Zwłaszcza przy zimniej Perle.
AlvvaysAlvvays
Polyvinyl
Fajna, lajtowo-letnia, gitarowo-garażowa płyta. Niestety w tym roku nie do końca chce mi się słuchać takich rzeczy, ale i tak doceniam i na bank będę śledził (mam nadzieję) rozwój kapelki.
Giant ClawDark Web
Orange Milk
Post-internetowa hipsteriada dla nerdów czytających TinyMixTapes. Na razie nie wykryłem tu niczego wybitnego, ale zawartość sprawia, że chce się posłuchać jeszcze raz. Hm.
Mariah CareyMe. I Am Mariah… The Elusive Chanteuse
Def Jam
Nadspodziewanie dobra płyta. W długiej trackliście z łatwością można znaleźć dobry pop (numer z Nasem np.), więc trochę szkoda, że o tej płycie się jednak milczy.
Caustic WindowCaustic Window LP
Rephlex
Po premierze Syro trochę zapomniano o tym zagubionym w czasie albumie. Szkoda, bo to też świetny zestaw, zupełnie nieodstający nowemu Aphexowi. Czyli #DontBelieveTheHype
RonikaSelectadisc
Record Shop
Już pisałem, czemu Ronika na longplayu prawie w ogóle do mnie nie przemawia. Szkoda, bo wydawało mi się, że jest w stanie zdziałać coś dobrego. No cóż, może za jakiś czas?